Praca: Kierowca kat b Niemcy. 122.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!
Eksperci szacują, że w tym tempie, w ciągu 10 lat, może brakować nawet 230 tysięcy kierowców C+E w Niemczech. Zachodni rynek będzie chłonął zagranicznych pracowników. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się kierowca C+E — nie tylko z Polski, ale także z Czech czy Rumunii.
Polski kierowca zabity w Niemczech. NOWE informacje. Tak doszło do tragedii. Zofia Dąbrowska 2021-07-07 9:00. Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
W środę 26 stycznia doszło do tragicznego wypadku na niemieckiej autostradzie A8 w Badenii-Wirtembergii. Tir zjechał z trasy i uderzył w ścianę tunelu. Kierowca, 28-letni Polak, zginął na miejscu.Nagranie z tego wstrząsającego wydarzenia zostało opublikowane na YouTubie. Na filmiku widać, że przód polskiej ciężarówki został doszczętnie zniszczony.
Do wypadku doszło w środę rano na trasie objazdowej do A2. Policja podała, że dwie ciężarówki zderzyły się na Landstraße 52, między Grabow i Theeßen. Jedna z nich, prowadzona przez litewskiego kierowcę, najpierw uderzyła w drzewo rosnące przy drodze, a następnie wjechała w tira prowadzonego przez polskiego kierowcę.
Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. Zdjęcie ilustracyjne – domena publiczna Polski kierowca utonął w tunelu w Bawarii. “Woda miała tam wysokość 8 metrów” – poinformowała straż pożarna. Pogodowy armagedon, który nawiedził Górną Bawarię kosztował życie polskiego kierowcy. Prawdopodobnie mężczyzna zdążył zadzwonić na numer alarmowy, zanim wielka woda zalała jego małą ciężarówkę, ale ratownicy znaleźli go dopiero dzień po tragedii. W czwartek wieczorem około godz. 21:00 nad miejscowością Saulgrub (powiat Garmisch-Partenkirchen) przeszła gwałtowna burza. Według niemieckiej służby meteorologicznej (DWD) w miejscowości tej spadło ponad 70 litrów deszczu na metr kwadratowy. Gwałtowna ulewa spowodowała błyskawiczną powódź, która zalała drogę B 23. Jak informuje portal z powodu oberwania chmury w rejonie Saulgrub wystąpiła błyskawiczna powódź. Trasa B 23 jest została zalana na odcinku ponad 250 metrów. Działania straży pożarnej zostały spowolnione z powodu wypadku, któremu uległ jeden ze strażaków. Na jego samochód spadło bowiem drzewo powalone przez wichurę. Mężczyzna na szczęście nie odniósł obrażeń. Na skutek powodzi został uszkodzony także pojazd ratowników, którzy spieszyli z pomocą kierowcom, którzy utknęli w tunelu. >>>Niemcy: Wypadek w tunelu na A8, w którym zginął Polak. Ratownicy: “To był horror” Jak okaże się dzień po tragedii pod wodą znalazły się dwa samochody osobowe oraz mała ciężarówka. Kilku ratownikom z uszkodzonego wcześniej pojazdu udało uratować się kobietę, której samochód znalazł się pod wodą. „Jej samochód był całkowicie zalany, stała na dachu pojazdu” – wyjaśnili strażacy. Kobietę udało się wyciągnąć spod wiaduktu z pomocą drabiny. Nurkowie, którzy chcieli przeszukać cały tunel musieli szybko przerwać swoją akcję, gdyż porywał ich prąd. Śledczy ujawnili tragiczne okoliczności śmierci Polaka Pełna skala dramatu ujawniła się dopiero od świcie w piątek. Woda z tunelu wypompowywana przez wiele godzin. W najniższym punkcie tunelu, gdzie poziom wody sięgał ośmiu metrów znaleziono małą ciężarówkę na polskich numerach rejestracyjnych, a w środku martwego kierowcę. Czytaj dalej poniżej “Okoliczności jego śmierci nie mogły być już straszniejsze” – pisze Mężczyzna prawdopodobnie zadzwonił ze swojego telefonu komórkowego do polskich służb ratowniczych i poprosił o pomoc. Informację o tym przekazał punkt kontaktowy policji w Brandenburgii. Pomoc jednak dotarła do niego zbyt późno. >>>Nastolatek z Polski pomógł uratować strażaka podczas powodzi: konsul złożył mu osobiste podziękowanie Policja w Weilheim prowadzi dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn tragicznej śmierci polskiego kierowcy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w momencie wypadku przed wjazdem do tunelu paliło się czerwone światło. Dochodzeniem zostanie objęty też Państwowy Urząd Budowlany w Weilheim, który zaplanował budowę tunelu. Śledczy starają się ustalić czy pompy w tunelu działały wystarczająco dobrze i czy wystąpiły problemy z czujnikami sterującymi pracą tych pomp. Jak informuje jedno jest pewne: nikt nie spodziewał się tak gwałtownej ulewy w Saulgrub, gdzie spało ponad 70 litrów na metr kwadratowy. W oddalonym od tej miejscowości zaledwie o trzy kilometry Bad Kohlgrub, gdzie również przeszła burza, spadło 12 litrów deszczu. Źródło:
06/03/2022 16:58 - AKTUALIZACJA 07/06/2022 12:24 Poważny wypadek w Saksonii. W niedzielę, 6 marca br., 41-letni polski kierowca został ciężko ranny w wypadku drogowym, do którego doszło w Bernsdorf. Poważny wypadek w Saksonii : niedziela, 6 marca 2022 r. Jak informuje policja w Görlitz do tragicznego zdarzenia doszło na S92 w Bernsdorf, między Wiednitz a Grünewald. Polski kierowca VW Passata jechał stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w drzewo. Następnie zjechał z drogi w prawo i dachował. Czytaj dalej poniżej >>>Niemcy: Okropny wypadek na autostradzie. 39-letni Polak zmarł za kierownicą swojego Opla 41-latek został uwięziony zmiażdżonym samochodzie o doznał bardzo ciężkich obrażeń. Jak doszło do wypadku, nie zostało jeszcze ostatecznie wyjaśnione. Test alkomatem wykazał jednak, że w momencie wypadku kierowca miał we krwi 1,92 promila alkoholu. Zaledwie cztery dni temu 29-letni Polak stracił życie na drodze w Niemczech, prawdopodobnie dlatego, że był pijany. Mężczyzna chciał przejść pieszo przez sześciopasmową autostradę. Niestety został potrącony przez 44-letniego kierowcę BMW. Chwilę później po ciele Polaka przejechało kolejne auto prowadzone przez 62-latka. Do tragicznego zdarzenia doszło 2 marca o na A2 pobliżu Herford. Źródło: Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News
Po śmiertelnym ataku nożownika na polskiego kierowcę autobusu w Hof, podejrzany o dokonanie tego czynu sprawca został zatrzymany. Sąd wydał nakaz aresztowania. Poinformowała o tym prokuratura w Hof i komenda policji w Górnej Frankonii. Holandia: Polak mieszkał w samochodzie. Trafił do szpitala Napastnik miał problemy ze zdrowiem psychicznym Według wstępnych ustaleń kierowca polskiej grupy wycieczkowej interweniował podczas przerwy w podróży w bawarskim mieście, gdy oskarżony podczas kłótni zaatakował i lekko ranił jednego z podróżnych. "W trakcie zajścia podejrzany zadał śmiertelne obrażenia Polakowi nożem kieszonkowym" - twierdzi policja. "Zgodnie z aktualnym stanem faktycznym przestępstwo nie ma podłoża ksenofobicznego ani politycznego" - napisano w komunikacie prasowym w tej sprawie. Podejrzany 43-latek pochodzi z okręgu Vogtland w Saksonii. Według policyjnego raportu oskarżony miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Mężczyzna z Saksonii ma teraz zostać przesłuchany przez biegłego. "Fakt, że goście naszego miasta, którzy byli przejazdem, zostali zaatakowani, a jedna osoba została zabita, wprawia w osłupienie" - powiedziała burmistrz Hof Eva Doehla. Powiedziała, że jest wstrząśnięta i zasmucona tym brutalnym czynem i odczuwa ulgę, że domniemany sprawca zostanie postawiony przed sądem. Kłótnia zakończyła się tragedią Dwa autobusy zatrzymały się na dworcu kolejowym w Hof w nocy z poniedziałku na wtorek, aby podróżni mogli się przesiąść; jeden autokar miał jechać dalej na południe Polski, drugi na północ Polski. Tuż po północy część pasażerów zrobiła sobie przerwę na papierosa na chodniku obok autobusów. W tym czasie doszło do kłótni z 43-latkiem, który przebywał w pobliżu. Polak zaatakowany przez nożownika w stolicy Gruzji to dziennikarz. MSZ komentuje sprawę Według wstępnych ustaleń ten ostatni najpierw zaatakował 52-letniego pasażera, a następnie ugodził nożem kierowcę autobusu. Pasażer został lekko ranny. Po ataku 43-latek uciekł. Według śledczych patrol policji zatrzymał go w pobliżu miejsca zdarzenia. Podróżni natychmiast po ataku zadzwonili na telefon alarmowy i udzielili pierwszej pomocy. Jednak lekarz pogotowia nie był w stanie pomóc kierowcy, który zmarł na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli tam również narzędzie zbrodni - scyzoryk z ostrzem o długości około ośmiu centymetrów. "W mieście Górnej Frankonii panuje wielkie przerażenie z powodu tego brutalnego czynu" - napisał portal RB24. "Według śledczych partnerka zabitego kierowcy autobusu była obecna na miejscu zdarzenia. Jeszcze tej samej nocy zajęła się nią grupa interwencji kryzysowej" -poinformował BR24. Portal BR24 stawia też, w kontekście tej sprawy, pytanie o cenę odwagi cywilnej - "śmiertelny atak na kierowcę autobusu w Hof po raz kolejny uczynił odwagę cywilną tematem rozmów. Ponieważ 63-latek interweniował, gdy pasażer został zaatakowany i przepłacił to życiem." RB24 informuje, że przechodnie ustawiają znicze na placu przed dworcem, gdzie doszło do zbrodni. Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
i Nowe ustalenia w sprawie zbrodni na niemieckim dworcu! Przypomnijmy - w nocy z poniedziałku na wtorek został tam zamordowany 63-letni kierowca polskiego autobusu, który zatrzymał się w Hof na krótki postój. Sprawcą jest 43-letni mieszkaniec Saksonii, który zupełnie bez powodu zaczął bójkę z pasażerami. Gdy kierowca Sindbada bohatersko interweniował, otrzymał prosto w szyję cios otwieranym nożem z ośmiocentymetrowym ostrzem i zginął na miejscu. Już wiadomo co powiedział morderca na przesłuchaniu i co się z nim reraz stanie! Nowe fakty w sprawie zbrodni w Niemczech! Zabójca 63-letniego kierowcy polskiego autobusu należącego do znanego przewoźnika Sindbad został już przesłuchany. Co powiedział 43-letni mieszkaniec powiatu Vogtland w Saksonii? Co ustaliła niemiecka policja i prokuratura? Otóż 43-latek twierdzi, że nie działał z zamiarem zabójstwa. Mężczyzna dziwnie się zachowuje, więc zarządzono jego obserwację psychiatryczną. Tymczasem ustalono dokładny przebieg zbrodni. Chwilę po północy w nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Hof przed stacją kolejową zatrzymały się dwa polskie autobusy, by pasażerowie mogli pójść do toalety czy wypalić papierosa. Potem nastąpił szybki i niespodziewany rozwój wydarzeń. NIE PRZEGAP: Szok! Królowa nakazała zmienić imię księżniczki. Nie zgadniesz jak miała się nazywać Nagle do pasażerów podszedł 43-latek i bez powodu uderzył pięścią w twarz 52-letniego Polaka. Zobaczył to 63-letni kierowca autobusu. Bohatersko zainterweniował, po czym otrzymał od rozjuszonego sprawcy cios w szyję nożem z ośmiocentymetrowym ostrzem i zginął na miejscu. 43-latek został aresztowany na miejscu zbrodni po krótkim pościgu, mężczyzna próbował uciekać pieszo. NIE PRZEGAP: Nowa mutacja koronawirusa! Wariant Lambda jest jeszcze gorszy niż Delta NIE PRZEGAP: Siedział na sedesie. PYTON pogryzł mu genitalia! QUIZ. Nietypowe wyrazy ze słownika Pytanie 1 z 20 Kolaboracja to: Współpraca z okupantem, a dawniej (i dziś coraz częściej) współpraca w ogóle. Inna nazwa kolacji. Posiłek kończący dzień, ostatni przed snem. Choroba psychiczna, polegająca na złej ocenie sytuacji. Super Raport (Goście: Piotr Zgorzelski - wicemarszałek Sejmu, PSL-Koalicja Polska oraz Tomasz Trela - Nowa Lewica) Nasi Partnerzy polecają Strona główna Wiadomości Świat Polski kierowca zabity w Niemczech. NOWE informacje. Tak doszło do tragedii
08/07/2022 07:26 - AKTUALIZACJA 08/07/2022 07:49 Wiadomości z Niemiec: Wypadek na A2 koło Burg – nie żyje 38-letni polski kierowca ciężarówki, pasażer jest w ciężkim stanie. Wypadek na A2 koło Burg w Niemczech – nie żyje 38-letni polski kierowca ciężarówki Do wypadku doszło na autostradzie A2 w Niemczech w pobliżu Burg (powiat Jerichower Land) we wtorek, 5 lipca. Pomiędzy skrzyżowaniami Burg-Zentrum i Lostau polski kierowca ciężarówka przeoczył koniec korka i przed placem budowy i wjechał w tył innego tira. Siła kolizji była tak duża, że ciężarówka została zepchnięta na trzecią ciężarówkę. 38-letni kierowca ciężarówki, który spowodował wypadek i 49-letni pasażer zostali uwięzieni w zmiażdżonej kabinie. Oboje odnieśli obrażenia zagrażające życiu. Kierowca zmarł tego samego dnia w szpitalu. Drugi ciężko ranny Polak walczy o życie. 57-letni kierowca drugiej ciężarówki został lekko ranny. >>>Niemcy: 4 lipca 2022 r. – Pracownik z Polski zostaje przejechany przez wózek widłowy i umiera w szpitalu Zginął także 40-letni kierowca furgonetki W następstwie tego wypadku doszło do kolejnej kolizji na końcu korka, w której stracił życie 40-letni kierowca furgonetki. Jak podaje policja, mężczyzna zbyt późno zauważył korek przed zjazdem na Burda-Ost i praktycznie bez hamowania wjechał w tył stojącej ciężarówki. Zginął na miejscu. 1 lipca br. w innym wypadku na końca korka polski kierowca ciężarówki został ciężko ranny. Według wstępnych ustaleń, kierowca polskiego tira z powodu chwili nieuwagi praktycznie bez hamowania wjechał swoją 40-tonową ciężarówką w naczepę poprzedzającego go pojazdu. Do wypadku doszło na autostradzie A1 koło Hamburga. Siła kolizji była tak duża, że kabina ciężarówki uległa zmiażdżeniu. Strażacy musieli użyć narzędzi hydraulicznych, aby uwolnić rannego z wraku tira. Polak trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami. Czytaj więcej: Niemcy: Poważny wypadek na autostradzie A1, ciężko ranny polski kierowca Źródło: Süddeutschen Zeitung,
polski kierowca w niemczech